Kolor zielony przemówił do mnie dwa lata temu :) Wcześniej obawiałam sie jednego, jak moja cera zareaguje na taki soczysty odcień, czy nie będę bardziej blada? I tu miłe zaskoczenie :) nawet zimową porą nie jest tragicznie ;) , dlatego do mojej garderoby szybko dołączyła nowa barwa... ;) Blondynki o jasnej karnacji mogą spokojnie zaopatrzyć się w coś tego kolorku.
Może to naiwne co teraz napiszę, ale trudno.... wierzę w moc kolorów :) Uważam, że mają ogromny wpływ na naszą psychikę. Możemy być pewni, że kolorystyka wybrana przez nas rano, będzie oddziaływać na nasze samopoczucie przez cały dzień ;) Jeśli mamy mieć dużo energii, skoncentrujmy się na czerwieni i pomarańczy, jeśli chcemy się uspokoić, wybierzmy zieleń ;) pozwala zregenerować siły witalne. Podobno ludzie, którzy lubią ubierać się w tej tonacji, są optymistycznie nastawieni do świata :) Polecam :)
też lubię zielony :D ale jakoś ciągle kupuję brązowe albo niebieskie rzeczy ... chyba mam tylko jedną zieloną bluzkę :D co do stroju to fajny fajny ;) klimatyczny :)
OdpowiedzUsuńpozzzzzzzzzz EW
mój ulubiony Twój sweterek...
OdpowiedzUsuńboski :) a.