foto 1 by T.R
foto 2 by Kamila Orzepowska
Jako 10-letnia dziewczynka marzyłam o zostaniu primabaleriną :) Niestety moje pragnienie się nie spełniło, ale fascynacja tym tańcem i strojami pozostała do dziś :) Mam ogromną słabość do balerinek i cieszę sie, że nie wychodzą one z mody od kilku sezonów. Posiadają wiele zalet, ale chyba najważniejszą z nich, jest komfort jaki dają swojej właścicielce... [nie musimy przeżywać stresów związanych z chodzeniem po krzywych chodnikach ;D ] Poza tym są uniwersalne, pasują na spotkanie z koleżankami, zakupy czy wieczorne wyjście ;) Myślę, że dobrym pomysłem jest zakup gładkich bucików i zrobienie własnoręcznie na nich ciekawej aplikacji [dodanie kokardki, cekin, klamerki, koralików] W ten prosty sposób można być oryginalnym i nie wkładać w to mnóstwa pracy.
Tego lata mamy też okazję podziwiać spódniczki inspirowane strojem baletnicy. Niestety odkrywają wszystkie mankamenty figury, więc nosić powinny je dziewczyny o długich nogach i szczupłej talii. Jeśli już zdecydujemy się na zakup takiego cudeńka, góra stroju powinna pozostać gładka, przylegająca do ciała, bez zbędnych ozdób, pamiętajmy ;) to spódnica odgrywa pierwszoplanową rolę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz